Zastanawialiście się kiedyś ile rzeczy które wykonujecie codziennie dałoby się zautomatyzować? Szczególnie tych wykonanych przy komputerze. Ja bez skrótów klawiszowych w programach(szczególnie tych „wielkich” jak OneNote, czy IDE z których korzystam) nie potrafię funkcjonować. Jednak dzisiaj pójdę krok dalej i przedstawię wam program FastKeys. Na pierwszy rzut oka jest to kolejny program typu text expander- czyli rozwijanie skrótów na pełne wyrazy, czy frazy. Jednak to tylko pozory, a one lubią mylić.
Program FastKeys ma tonę funkcji. Tak naprawdę jest nakładka na prześwietny AutoHotkey. Oznacza to, że jako skróty czy inne funkcje które zaraz opiszę może autentycznie zaprogramować za pomocą całkiem przyjemnego języka skryptowego. Dodatkowo ułatwia to menu wyboru akcji. Więc nawet nie musimy znać komend tegoż języka. Wszystko można wyklikać.
Ale po kolei.
Dostępne funkcje programu to:
-
Text expander
Za jego pomocą możemy rozwijać skróty tekstowe na dłuższe frazy. Możemy także automatycznie poprawiać nasze literówki. Np. mi często zdarza się pisać zamiast natomiast natomist. Z pomocą przychodzi FastKeys, który automatycznie poprawia mi ten błąd. Poniżej screen z programu z niektórymi z moich rozwijaczy skrótów i poprawiaczy błędów:
Kolejne zastosowanie jakie znalazłem dla tej funkcji to rozwijanie skrótów takich jak:
- @mail do pełnego maila
- Nrtel do mojego numeru telefonu
- ,dane do pełnego imienia i nazwiska
- ,data do aktualnej daty, którą wybieram:
Można również dodać tu swoje podpisy w językach którymi się posługujemy i w których piszemy, aby szybko dodać podpis i swoje dane kontaktowe w dowolnym miejscu
-
Menu start
Jest to funkcja przeze mnie nieużywana, jednak dla niektórych może okazać się użyteczna. Po najechaniu myszą na górną krawędź ekranu wyświetlane jest takie oto menu:
Można oczywiście zmieniać jego zawartość pod własne upodobania.
-
Skróty
Tutaj można ustawić sobie skróty klawiszowe np. Do uruchamiania programów, ale też innych przydatnych funkcji. Jednym z moich zastosowań jest wklejanie tekstu bez formatowania po wciśnięciu kombinacji Ctrl + Shift + V. Pod Alt + Q mam ostatnio używane pliki, a używając Alt + S mogę otworzyć taki oto przyjemny stoper:
Natomiast ciekawą sprawą jest możliwość wykorzystania właśnie składni AutoHotkey. Dlatego pod Ctrl + F2 mam zapisany skrót który: kopiuje zaznaczone słowo, otwiera nową kartę w przeglądarce i wkleja skopiowane słowo w link słownika który otwiera w tej nowej karcie. I to wszystko w ułamku sekundy. Gdy nie znam jakiegoś słówka zaznaczam je naciskam skrót i już znam jego znaczenie. Bardzo przyjemna sprawa.
-
Auto uzupełnianie
To jest kolejna świetna funkcja z której korzystam non-stop. Takie jakby rozwijające się skróty, które wymagają potwierdzenia. Powiedzmy, że znalazłem jakiś przedmiot na Niemieckim Amazonie. Chcę znać jego przybliżoną cenę w złotówkach według aktualnego kursu euro. Teraz wystarczy, że skopiuję cenę i wpiszę frazę euro, potwierdzając ją Tab, lub Enter:
Używam tego nie tylko do zamiany walut, ale także do wyszukiwania filmów na Filmwebie, czy produktów w porównywarkach cenowych. Uruchamiam też tym programy: skrótem calc uruchamiam kalkulator, a skrótem notatnik Notepad++.
W tym miejscu muszę powiedzieć o największej wadzie programu. Gdy wpisuje takie polecenia w przeglądarce, otwiera mi się nowa karta, a ta z której kopiowałem cofa się o dwa kroki. Tak jakby potwierdzanie wywołania frazy Tabem lub Enterem wciskało jednocześnie strzałkę w tył 2 razy. Nie wiem do końca z czego to wynika, możliwe że FastKeys uruchamia jakiś skrót w przeglądarkach(testowane na Chromie i Firefoxie).
-
Gesty
Ostatnią z zestawu głównych funkcji są gesty. Pozwalają one przypisywać do określonych ruchów myszą określone akcje. Ja uważam to za mało przydatne, więc gdy się trochę pobawiłem wyłączyłem tą funkcję i nigdy więcej z niej nie skorzystałem. Ale skoro istnieje to pewnie ludzie z niej korzystają.
To już koniec głównych funkcji. Ale nie mogę odpuścić sobie powiedzenia o małych dodatkach które są równie przydatne co te „duże” funkcje. Jest możliwość sterowania głośnością przez rolkę myszy. Przesuwamy kursor do prawej krawędzi ekranu i kręcenie rolką, albo zwiększa, albo zmniejsza głośność systemu. Tak się do tej funkcji przyzwyczaiłem, że nie wyobrażam sobie bez niej życia.
Nawet nie musimy wiedzieć co konkretnie dzieje się gdy wykonujemy jakąś czynność. Możemy po prostu włączyć nagrywanie makra i niech dzieje się magia. My zajmujemy się tylko klikaniem w odpowiednie miejsca i wciskaniem klawiszy, a program wszystko za nas zapamiętuje.
Jest też manager schowka. Możemy zapamiętywać ostatnie skopiowania i wrócić do nich w każdej chwili. Działa tak sobie. Znaczy swoje zadanie spełnia, ale korzystam z innego wyspecjalizowanego programu do tego celu. Zapamiętuje tylko tekst, a pliki, czy obrazy już nie. Dla mniej wymagających wystarczy.
Na pewno nie omówiłem tutaj wszystkich funkcji programu. Ale te główne i najbardziej użyteczne z których korzystam na co dzień tak. Jeśli ktoś szuka programu do automatyzacji szczerze polecam. Zachęcam też do zastanowienia się nad tym jak możemy zautomatyzować codzienne czynności. Czy to za pomocą takich programów jak ten, czy serwisów do automatyzacji usług i aplikacji internetowych takich jak IFTTT, czy Zapier. A może za pomocą urządzeń Internet of Things możemy zautomatyzować też „fizyczne” czynności? Ułatwiajmy sobie życie.
Ciekawy program. Nie słyszałem o nim, bo nie jest mi potrzebny, ale znam kilka osób, którym może się przydać. Dzięki za artykuł.